Michał Sutkowski: Ucieszyłbym się, gdy uda nam się zaszczepić na covid w kwietniu lub maju

„Robimy sobie krzywdę, szukamy 'koronawytrychów'. Ja jestem akurat zwolennikiem gwałtownych, mocnych lockdownów. Nie takiego 'pełzającego' jak teraz. Wolałbym, żeby było szybciej, krócej, ale bardziej intensywnie” – powiedział dr Michał Sutkowski.
Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM odpowiedział też na pytanie, czy ostatnie manifestacje mogły przyczynić się do zwiększenia zakażeń. „Zwiększenie o 10 proc. mobilności w przeciągu 80 dni zwiększyło zakażenie na poziomie 200 tys. Więc prawdopodobnie częściowo także te manifestacje zwiększają niebezpieczeństwo zakażenia” – twierdzi Sutkowski.
Według Sutkowskiego na koronawirusa zaszczepimy się dopiero wiosną przyszłego roku. „Ta szczepionka naprawdę musi być bezpieczna, bo przyspieszenie, jakiego nabrały prace nad szczepionkami budzą pewne wątpliwości i otwierają otchłań spekulacji ruchów antyszczepionkowych. Jeżeli ta szczepionka będzie zarejestrowana, to proces dystrybucji potrwa kilka miesięcy. Ucieszyłbym się, jeżeli będziemy się szczepić w okolicach kwietnia, maja. I to byłby i tak bardzo duży sukces wakcynologii w walce z koronawirusem” – prognozuje lekarz.
Dodano: Czwartek, 26 listopada 2020 (10:34)
Źródło: RMF
Reklama