Gowin: To nie jest wojna w obronie Konstytucji - to jest wojna o władzę

"Ustawy sądowe zdaniem obozu rządowego były konieczne, aby chronić prawa obywateli, aby nie dopuścić do anarchii w państwie" - stwierdził wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin, gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM. "W Senacie moja partia - Porozumienie - zgłosiła kilkanaście poprawek, które usuwały zdecydowaną większość zastrzeżeń opozycji, zastrzeżeń Sądu Najwyższego. Opozycja nie była zainteresowana, żeby nad tym pracować. Nie chodziło o poprawienie ustawy. Nie chodziło o obronę Konstytucji czy praworządności. Chodziło o eskalację konfliktu" - dodał. "Dla opozycji to jest walka o władzę. To nie jest wojna w obronie Konstytucji - to jest wojna o władzę" - podkreślił. Kiedy byłem ministrem sprawiedliwości, prowadziłem szeroki dialog z sędziami. To się skończyło dokładnie tak, jak w przypadku reform pana ministra Ziobry. Środowisko sędziowskie kompletnie było oporne przeciwko jakimkolwiek zmianom - stwierdził wicepremier Jarosław Gowin. Moja wielka pretensja do środowiska prawniczego, ale także pretensja do opozycji polega na tym, że jedyne, co postulują, to powrót do status quo sprzed rządów Zjednoczonej Prawicy. Na to nie ma zgody obywateli - ocenił. Po 4 latach wielu zmian, sądy nadal nie funkcjonują dobrze. Tutaj nie widać postępu - zauważył. Faworytem jest Borys Budka, natomiast widać wyraźnie, że w Platformie trwa kryzys przywództwa - ocenił w RMF FM wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin pytany o wybory nowego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Borys Budka będzie emanacją pewnej grupy polityków, którzy, po pierwsze, mają skłonność, nad którą ja ubolewam - skłonność do przesuwania Platformy w lewo. Po drugie, w szeregach liderów Platformy nie widać dzisiaj postaci porównywalnej nie tylko z Donaldem Tuskiem, ale porównywalnej nawet z Grzegorzem Schetyną - stwierdził.
Dodano: Poniedziałek, 27 stycznia 2020 (08:23)
Źródło: RMF FM- RMF
Reklama